Ulewa przeszła nad Zamojszczyzną dzisiaj wczesnym popołudniem.

– Padało między godziną 13 a 15. Krótko, ale bardzo intensywnie – relacjonuje dyżurny Straży Pożarnej w Zamościu, który zaraz po deszczu otrzymał kilkanaście zgłoszeń od właścicieli podtopionych domów.

Strażak opowiada, że woda zaczęła wdzierać się do domów i budynków gospodarczych. Miejscowi ruszyli do udrażniania rowów i przepustów, dlatego straty nie będą bardzo poważne.

– Ale wypompowywanie wody z pomieszczeń jeszcze trwa – powiedział nam kilkanaście minut pod godz. 17.

Dlaczego zalało akurat te miejscowości? Są położone na lekko obniżonym terenie. A deszczówka spływa na nie zarówno z lasów, jak i pól. Nie znajdując ujścia w przepustach, przedarła się na podwórka.