Istnieje szansa, że już w przyszłym roku korzystający z transportu kolejowego turyści będą wysiadać z pociągów niemal w centrum miasta.
Informacje o możliwości utworzenia przystanku osobowego w okolicach ul. Peowiaków potwierdził na jednym z portali internetowych Zygmunt Grzechulski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych PKP Polskie Linie Kolejowe w Lublinie. Jak twierdzi, sprawa ta była już omawiana z przedstawicielami władz miasta, którzy, według słów pomysłodawcy, nie są przeciwni tej koncepcji.
Jeśli spełnią się optymistyczne prognozy dyrektora lubelskiego Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK, a zamojscy samorządowcy zgodzą się na partycypację w kosztach, inwestycja rozpocznie się w pierwszej połowie przyszłego roku.
Przystanek kolejowy na Starówce? To możliwe
Są spore szanse na zbudowanie niedaleko zamojskiego Starego Miasta przystanku dla osób podróżujących koleją. Inwestycja może być rozpoczęta jednak najwcześniej w przyszłym roku.
– Istnieje duża szansa na ulokowanie w okolicach ul. Peowiaków przystanku osobowego – twierdzi Zygmunt Grzechulski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych PKP Polskie Linie Kolejowe w Lublinie. – Rozmawiałem już w tej sprawie z prezydentem Zamościa, który nie powiedział „nie”.
Co na to władze miasta? – Zawsze przychylnie odnosiliśmy się do planów związanych z inwestycjami na kolei, ale nie rolą miasta jest budowanie przystanków kolejowych – powiedział nam sekretarz miasta Karol Garbula.
Orędownikiem ulokowania w okolicach Starego Miasta przystanku jest Poseł Sławomir Zawiślak (PiS). Parlamentarzysta od dawna zwraca uwagę na niekorzystne położenie stacji kolejowej przy ul. Szczebrzeskiej.
– Jest to zachodnia część miasta, przez co lokalizacja nie jest najlepsza, z uwagi na utrudniony dojazd z wielu dzielnic, w tym tych najbardziej zaludnionych – informuje Zawiślak.
Dlatego koncepcja budowy przystanku kolejowego „Zamość Stare Miasto” w okolicach przystanku PKS Starówka przy ul. Peowiaków (niemal vis a vis Urzędu Gminy Zamość – red.) wydaje się według niego uzasadnione.
– Jest to już ścisłe centrum Zamościa, a zatem ludzie przyjeżdżający do miasta z jego okolic mieliby dużo łatwiejsze dotarcie do miejsc, w których mogliby załatwić konkretną sprawę, na przykład w urzędzie – podnosi poseł.
Dodaje, że lokalizacja przystanku w tym miejscu mogłaby dać impuls do powrotu połączeń kolejowych do Hrubieszowa.
Dyrektor lubelskiego Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK zwraca uwagę, że kolej powinna się podzielić z miastem kosztami prowadzenia inwestycji (samorząd musiałoby wykonać projekt – red.).
– W tej chwili nie mamy na to pieniędzy, ale jeżeli zakład wystąpi do nas w kwestii partycypacji kosztów, to będziemy to rozważać przy planowaniu przyszłorocznego budżetu – mówi Garbula.
Grzechulski: Jestem optymistą i myślę, że na wiosnę ruszymy z inwestycją – mówi. I dodaje: Istotną kwestią pozostaje fakt, że w tym roku doszło do zmiany przepisów prowadzenia pociągów: teraz mogą zatrzymywać się i kończyć bieg na szlaku.
To być może dobra wiadomość dla turystów.
– Bardzo istotne jest uruchomienie bezpośrednich połączeń, bez przesiadek, bo w tej chwili turysta, który chce dojechać szynobusem do Bełżca czy Suśca, musi jechać z Zamościa do Zawady – wskazuje Michał Basiński, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej „Roztocze”.