MM Zamość

Informacje z Zamościa i okolic

Kultura Wiadomości

Skąd się biorą śmieci w lesie? List Czytelnika

„Niedawno robiłem remont drewnianego domu na wsi w powiecie hrubieszowskim. Po remoncie zostały różne śmieci: worki po cemencie, plastiki, płyty pilśniowe, trochę papy, resztki styropianu, trochę gruzu itp. To co się da, zapakowałem do worków, reszta – luzem. Całość postanowiłem legalnie wywieźć na śmietnisko i oczywiście uiścić odpowiednią opłatę.

Przez trzy dni dzwoniłem po okolicznych gminach i wysypiskach śmieci – bez rezultatu. Nigdzie nie chcieli legalnie przyjąć moich śmieci, choć opłata to prawie 300 zł za tonę. Mógłbym oddać śmieci, ale gdybym był klientem z podpisaną umową, ale ja tam nie mieszkam na stałe, więc po co mi umowa?

W jednym miejscu miła Pani najpierw się zgodziła (chyba półlegalnie), ale później zmieniła zdanie. Byłem gotów wynająć transport i wywieźć wszystko 40 km dalej, byle legalnie, ale to okazało się niemożliwe. Następne dni szukałem kogoś, kto ma umowę na wywóz śmieci. Znalazłem – znajomy znajomego, który prowadzi sklep. Mogę mu oddać, ale firma, która odbiera wycenia każdy worek na 18 zł – w moim przypadku bankructwo. W innej gminie miła Pani powiedziała, że owszem mogą odebrać, ale wszystko musi być zapakowane w worki, bo oni wysyłają śmieci 50 km dalej (do Chełma) – cena podobna – znów bankructwo.

Po tygodniu poszukiwań, dzwonienia, rozmów, proszenia – śmieci jak miałem tak mam. I teraz tak się zastanawiam, czy wszyscy, który mają śmieci do oddania też z taką determinacją szukają legalnych sposobów ich wywózki. No raczej nie. Proszę mi wierzyć – można się zniechęcić już po pierwszym dniu.
Przed tymi wydarzeniami, kiedy widziałem śmieci w lesie, myślałem o ludzkiej głupocie. Teraz też myślę o ludzkiej głupocie, ale już nie tych, którzy wyrzucają, tylko tych, którzy tworzą głupie przepisy.

Historia ma szczęśliwy koniec dzięki ludowej mądrości. Przyszedł sąsiad ze wsi i powiedział, żebym wykopał głęboki dół i te śmieci zasypał. Com uczynił. Wyszło tanio i zgodnie z polskim prawem (chyba).”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ